Jezu, u stóp krzyża, wpatrując się w Twe Boskie Serce włócznia przebite, rozumiem Twój cichy głos: Kochaj i czyń pokutę. Kochaj! Tak, Jezu, chcę Ciebie kochać coraz więcej. Ale jakże mam Tobie miłość okazywać? Ty, Panie, potrzebujesz czynu. Uczucia mijają, a czyn pozostaje.
Miłość mą, Jezu, okażę Tobie miłością bliźniego, miłością, która poświęca swe „ja" dla dobra innych, która kocha czynem. Tak jak nas Jezus kochał czynem, ofiarą, poświęceniem bez granic. Serce Jezusa, chcę Cię kochać całym swoim życiem, kochać coraz więcej!
Jezus nie domaga się ode mnie pokut nadzwyczajnych. Moją pokutą niech będzie radosne, pogodne dźwiganie krzyżyków, które życie nasze ze sobą przynosi.