24. Serce Jezusa, dla nieprawości naszych starte

Dla grzechów moich! Starte - to jest wyniszczo­ne, prawie unicestwione, l to dla mnie! Chcę pa­miętać o tym, coś dla mnie uczynił, dobry Jezu, i chcę z miłości ku Tobie opierać się moim zachciankom, moim upodobaniom, mojej próżno­ści, chęci zwracania uwagi, mojej ambicji, memu lenistwu... To znaczy nieustannie ćwiczyć się w drobnych umartwieniach, które zdrowiu nie szkodzą, a jednak trzymają człowieka w karbach i wyrabiają wole.
Czy myśl o Twym Sercu, startym dla moich grze­chów, nie zachęci mnie do czynu miłości? Jezus tyle za mnie cierpiał, a ja dla Niego nic nie chcę uczynić?