Serce Jezusa, cierpliwe i pełne miłosierdzia dla nas, chce być nam przykładem, jacy powinniśmy być względem bliźnich.
Ledwie obiecam poprawę, znów wpadam w swoje niedoskonałości, a Ty czekasz i przebaczasz, i wciąż się nade mną litujesz, A ja? Nie mogę zrozumieć, że inni nie od razu się poprawiają, zmieniają. Ile we mnie niewyrozumiałoścr dla nich, ileż ostrości. Jeżeli Boskie Serce, które najlepiej zna ludzkie serce, uważa, że najlepszym sposobem jest cierpliwość, dobroć, miłosierdzie - dlaczego my tego sposobu się nie trzymamy? Dla siebie go uznajemy - każdy z nas mówi, że dobroć, cierpliwość ze strony innych jest najskuteczniejszym sposobem prowadzącym do poprawy - dlaczego więc względem innych go nie stosujemy?
Jezu, daj mi naśladować Twą cierpliwość, Twe miłosierdzie.